Opowiadanie o Królewskich dedykuję Królewskiej ;)

Tyśka, para Ti ;*

12. Moratowy dylemat.

-Imponujące mięśnie? Niebieściutkie oczy? - burczałem pod nosem jadąc przez Madryt.
Boże, jak ta kobieta potrafi mi podnieść ciśnienie!
I jaka się nagle zazdrosna zrobiła! Jakbym ja był zazdrosny o każdego faceta z którym spędza czas... Nie wyszłaby z domu. Przysięgam, że by nie wyszła!
Jestem z nią cztery lata. Ilu to piłkarzy przewinęło się przez Madryt?! Kilku mogło mi namieszać, ale pilnowałem, na szczęście nic się nie stało.
2009 rok, czerwiec. Zadowolony świętowałem dziewięć miesięcy związku i co? Do Madrytu zawija Karim Benzema, a moja dziewczyna... Leci z piskiem, bo ona mu pomoże się zaaklimatyzować i podszkoli francuski na oryginalnym Francuzie! Serio tak powiedziała.
Ile on nocy nie spałem, zastanawiając się co ona wyprawia skoro mi nie odpisuje. Rano zazwyczaj okazywało się, że spała, a ja ją budzę nie wiadomo po co!
Odetchnąłem z ulgą, gdy okazało się, że Benzema to babiarz, a Unice jest dla niego mało interesującym obiektem seksualnym.
2010 rok, czerwiec. Myślałem, że skoro to już prawie dwa lata nic się nie stanie. O, święta naiwności. Pierwszego lipca Sergio Canales podpisał kontrakt. Uroczy blondynek, niebieskie oczka... Zagubiony. Kto postanowił go ratować! Oczywiście Unice! Tylko Canales miał dziewczynę.
Jednak w sierpniu przeszedł Mesut Ozil. Patrząc na niego podczas treningów nie mogłem pojąc co w nim może pociągać kobiety... Jednak moja dziewczyna "coś" w nim zobaczyła. Rad nie rad, musiałem zaakceptować jej kolejnego przyjaciela.
W 2011 myślałem, że szlag mnie trafi kilkukrotnie.
Maj - Callejon. Unice rozmiłowała się w pomaganiu nowym, więc i za tym latała. Różnica dla mnie była taka, że Calleti był ze mną w szkółce. Przemilczałem go, ma dziewczynę.
Czerwiec - Varane. Nowy, młody, pierwszy raz w Madrycie. Do tego Francuz! Jakby pobierała opłaty za lekcje hiszpańskiego to dziś byłaby milionerką, ale nie pobierała. To była inwestycja w Real, jak to się wyraziła.
Jednak Rafa szybko się nauczył i dała mu spokój. W tym roku Luca może by i ją zainteresował, ale jego żona wygląda nieco groźnie. Podejrzewam, że to ją zniechęciło.
A teraz ten cały Vazquez! Piłkarzyk z Barcelony, Katalończyk zasmarkany!
Nie jestem osobą wybuchową czy nerwową. W naszym związku to ja jestem głosem rozsądku. Zanim coś zrobię to pomyślę.
Miałem zamiar pomyśleć i dziś.
Skoro Unice ma focha za smsa nie odezwie się tak szybko. Z kolei ja mam bulwersa za przybłędę z Barcelony...



Usiadłem z Alexem i Jese na moim łóżku i włączyliśmy konsolę.
Po krótce opowiedziałem im o co biega i czekałem na "porady" ludzi "doświadczonych".
-Przeleć ją i jej przejdzie - mruknął Jese. - Lasce trzeba dogodzić, żeby nie marudziła.
-Gadałeś dziś z Benzemą? - skrzywiłem się.
-Tak, a co? - nie załapał.
-Nic - westchnąłem.
-A może zrób co chciała. Idź z Carlą - powiedział Alex.
-Zajebie go - Jese powiedział dokładnie to co pomyślałem.
-No, ale ziom - Alex odłożył pada. - Ile razy Unice bujała się po różnych imprezach z jakimiś kolesiami? Dlaczego ty chociaż raz nie możesz wybić na miasto z jakąś dupeczką?
-Tylko jej nie dymaj, bo wtedy Torres cię wykastruje na miejscu - dodał Jese, nie uściślając którego Torresa miał na myśli... W sumie za takie coś każde z nich mogło mnie zamordować i jeszcze wmówić światu, że to w obronie koniecznej.
-Dzięki za radę - burknąłem. Przetarłem oczy i westchnąłem ciężko.
-Z laską źle, bez laski jeszcze gorzej - szepnął Alex.
-Żebyś wiedział - zgodziłem się i opadłem na dywan.
Chociaż gdyby się tak zastanowić... Pomógłbym Carli z dobrego serca...
Wyjąłem telefon z kieszeni i jeszcze raz spojrzałem na smsa od niej.


CARLA GB: czesc, ally! wybacz, ze ci przeszkadzam, ale zastanawiam sie czy nie poszedlbys jutro ze mna na przyjecie charytatywne? nikogo tu nie znam, wiec pomyslalam o tobie. 

 
Jeden głos w mojej głowie mówi wyraźnie: Ally, nie rób tego! 

Za to drugi krzyczał: Morata, nie bądź pizda!

ALLY: Siemka! Pewnie, że pójdę ;) Będzie ktoś kogo ja mogę znać?
CARLA_GB: naprawde ze mna pojdziesz?! strasznie sie ciesze! slyszalam, ze irina z cristiano maja byc.
ALLY: Cristiano! No, to jakiś kompan! Jakieś wymagania co do stroju?
CARLA_GB: czarny garniutur, biala koszulka, krawat ;)
ALLY: Myślę, że podołam ;)
CARLA_GB: bardzo sie ciesze, ze ze mna pojdziesz! dzieki, dzieki, dzieki!
ALLY: Nie ma za co ;) mam jutro wolny wieczór, więc nie widzę żadnego problemu.
CARLA_GB: taki przystojniak ma wolny wieczor? az trudno uwierzyc!
ALLY: A jednak, tak jakoś wyszło.
CARLA_GB: czesto ci sie to zdarza? w razie nudy mozesz zglaszac sie do mnie ;)
ALLY: Dobra, zapamiętam i w razie czego jeszcze zapiszę ;) taka informacja od takiej dziewczyny może okazac się przydatna ;)
CARLA_GB: milo slyszec ;p
ALLY: Od razu zaznaczam, że nie lubię krawatów, więc jak się bedę krzywił to od tego ;) czuję się w nich jak na smyczy.
CARLA_GB: przykro mi, ale na ten bal musisz zalozyc krawat :) dasz rade!


-Chłopcy, chcecie jeść?! - krzyknęła z dołu mama.
-Tak! - odpowiedziałem nawet nie patrząc na kumpli. Przecież my zawsze jesteśmy głodni, po co takie głupie pytanie?


ALLY: Napisz gdzie mam po Ciebie przyjechać i wgl, udziel wszystkich niezbędnych informacji. Muszę się zwijać ;)
CARLA_GB: ok, pa ;*

 
Zeszliśmy na dół, Alex rzucił się na kanapki, Jese na sałatkę, a ja... Ugryzłem kawałek ananasa i jakoś mi nie smakował.
W sumie zazwyczaj mi nie smakował, ale dziś wyjątkowo.
Czułem, że robię źle, ale Unice notorycznie chodzi gdzieś z chłopakami! No, tylko ja nie jestem Unice... Mam kolegów, a nie koleżanki. Ona też ma kolegów i nie ma koleżanek. Jest specyficzna, ale doskonale wiedziałem na co się decyduję, a teraz ją kocham i akceptuję całą.






 Pamiętacie jak piłkarze odbierali nowe autka z Audi? Mogli sobie wtedy pośmigać na torze. Zwróćcie uwagę na gifa wyżej i porównajcie z tym niżej.




 
Kocham ich!
 
HALA MADRID!


Odcinek z perspektywy Moraty :P co szósta notka jest jego :D

4 komentarze:

  1. Vanja wygląda groźnie? No może przy Luce tak, ale urocza jest! :D Biedny Ally jak się zdenerwował nam. Oj nie ma on z Unice łatwego życia. Wiecznie pod górkę :D Hahahahahahahahahahahahahah Jese za dużo czasu spędza z Benzema! Karim powinien pójść siedzieć za demoralizacje!

    Gif się różni tym, że zabrali Cristiano kierownice młahahahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedny Ally, kurcze ta nasza Unice to się musi ogarnąć i wybić sobie z głowe tego Vazqueza. Chociaż z drugiej strony Ally też nie powinien się chyba zgadzać na ten bal i jeszcze te sms-y. Takie trochę dwuznaczne, mam nadzieję, że nie popsuje się w naszym ulubionym związku aż tak strasznie ;p Jestem pewna że nasza Unice wpadnie w szał jak się dowie, że Ally jednak poszedł na ten bal. Nie mogę się doczekać już kolejnego rozdziału :D <3 :***

    http://zahipnotyzowanaja.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. W zasadzie nie wiem, czy dobrze zrobił słuchając kumpli. Bo nie sądzę, aby Unice to jakoś przypadło do gustu... Tak, zdecydowanie powinien rozwiązać to jakoś bardziej... ja wiem, normalnie?

    OdpowiedzUsuń
  4. podoba mi się ten rozdział. biedny Morata! co on musiał przeżywać przez Unice. na każdym kroku towarzyszył jej jakiś chłopak, a wtedy on schodził na drugi plan. chyba ten jeden wypad dziewczyna mu wybaczy. zwłaszcza wtedy, gdy będzie bardzo grzeczny! czekam na kolejny!

    OdpowiedzUsuń